Jedną z najmniej znanych miejscowości gminy Brody Iłżeckie jest Jabłonna. Jej położenie, wysoko i na uboczu, na południowym krańcu gminy, nie przy głównych trasach komunikacyjnych spowodowało, że niewielu nawet rdzennych mieszkańców tych okolic potrafi ją zlokalizować. Wynika to zapewne i z faktu, że ujmując rzecz historycznie miejscowość ta nie posiada tzw. „tradycji przemysłowych" co w tym terenie jest swoistym ewenementem.
Tymczasem ta piękna wioska zasługuje jeśli nie na szczególną uwagę to na pewno na poświęcenie czasu na jej odwiedzenie czy zapoznanie się z jej historią. Roztaczający się z tej miejscowości widok zrekompensuje Państwu ten czas i nie zawiedzie Waszych oczekiwań.
Pierwsze wzmianki o Jabłonnej w źródłach historycznych pojawiają się już w XV wieku. Wtedy to dowiadujemy się, że właścicielem tej miejscowości był Rafał Chlewiński herbu Odrowąż. Posiadał on również inne dobra w naszym regionie (min. był współwłaścicielem wsi Dąbrowa). Była to więc jedna z nielicznych miejscowości w regionie nie stanowiąca dóbr kościelnych a będąca tzw. wioską szlachecką. I w zasadzie tak zostało aż do uwłaszczenia. Źródła nie podają nic na temat wielkości wioski ale wiemy, że podstawą utrzymania jej mieszkańców była praca na roli. Mówią one również o tym, że duża ilość łąk i pastwisk sprzyjała hodowli w tym miejscu bydła mlecznego. Tak więc rolnictwo, nie „przemysł" to główne zajęcie jej mieszkańców a wyprodukowane płody rolne wystarczały na potrzeby własne, zaspakajanie powinności wobec właściciela i wymianę handlową z mieszkańcami ościennych miejscowości specjalizujących się w innych zawodach.
Wioska przez kilka wieków należała do Parafii Pawłów. Można założyć, że jej historię nie cechowały szczególne wzloty i upadki ponieważ źródła niewiele wzmiankują o jej losach. W 1875r (wiek XIX -ty) Jabłonna (jako dwie jednostki: wieś i folwark) weszła w skład dóbr Chybickich. Zakupu tych dóbr dokonała znana rodzina Dunin Karwickich herbu Łabędź. Administracyjnie folwark Jabłonna przynależał do gminy Rzepin. W materiałach źródłowych czytamy, że folwarki Jabłonna i Styków (w sprawozdaniach traktowane są łącznie) posiadały 151 mórg gruntów ornych, 190 mórg łąk i pastwisk oraz 559 mórg lasu dworskiego. Niewątpliwą ciekawostką jest sposób uprawy roli w owych czasach. Otóż stosowano wtedy system płodozmianu 9-cio polowego.
Wtedy też trafiamy na pierwsze wzmianki na temat wielkości miejscowości. Wieś Jabłonna składała się z 9 zagród w których posiadaniu było 102 morgi ziemi uprawnej. Nie była to więc super duża osada. Parcelacji folwarku dokonano już w Polsce niepodległej w latach dwudziestych ubiegłego wieku co niewątpliwie przyczyniło się do rozwoju miejscowości. To, że obecna Jabłonna jest ładną i zadbaną wioską o pełnej infrastrukturze jest efektem zaangażowania i zaradności samych mieszkańców jak również efektem działań władz gminy. Nowe oblicze, nowy wizerunek miejscowości datuje się na okres zmian ustrojowych i okres przejścia do pełnej samorządności na szczeblu lokalnym. Dopiero ten czas wyzwolił prawdziwe pokłady zaradności i inicjatyw wśród ludzi. Schludne obejścia, nowoczesne architektonicznie budynki, dbałość o szczegóły, infrastruktura drogowa, wodociągowa itp. to oblicze dzisiejszej Jabłonnej. Można stwierdzić, że już jest dobrze a jest szansa, że będzie jeszcze lepiej. Sama praca na roli, obecna podstawa utrzymania mieszkańców miejscowości, w dzisiejszych czasach nie gwarantuje jej dalszego rozwoju. Taką szansę daje natomiast samo jej położenie. Jest to niewątpliwie atut, który należy wykorzystać. Bliskość zbiornika w Brodach Iłżeckich (wspaniała panorama) to jeden przemawiający za tym argument. Drugim jest niewątpliwie nieduża odległość do nowo wybudowanego zbiornika w Wiórach. Jest jeszcze trzeci argument - sanktuarium w Kałkowie z dziesiątkami tysięcy odwiedzających je co roku ludzi. Ci ludzie gdzieś muszą jeść, spać czy chociażby parkować samochody. Gdzieś również będą chcieli wypoczywać a do tego wszystkiego potrzeba jeszcze całego zaplecza. Przyszła pora na tworzenie tego zaplecza. Władze gminy stworzyły solidną podstawę do działań w tym kierunku a reszta leży w tej chwili w rękach ludzi. Warto o tym pomyśleć i nie zmarnować tej szansy.
Józef Góźdź